piątek, 18 kwietnia 2014

ŚWIĘTE ROŚLINY I GRZYBY ORAZ TYBETAŃSKIE BARDO

"ZE ZROZUMIENIEM PRZYCHODZI WYZWOLENIE".

Z NOTKI O BARDO:



Istnieje sześć rodzajów bardo, w tym bardo życia, bardo snu i śnienia, bardo medytacji, bardo procesu umierania, świetliste bardo po opuszczeniu ciała oraz bardo przed umiejscowieniem się w łonie matki (lub w jaju czy ziarnie) przed ponownymi narodzinami.

Jeśli miałaś lub miałeś doświadczenia ze świętymi grzybami albo świętymi roślinami *), jeśli podążasz "ścieżką duchowego rozwoju", to mam dla ciebie coś do przekazania… Może wiesz, że ayahuasca jest zwana "napojem bogów", ale także "lianą duszy", pnączem dusz" a nawet "lianą śmierci" albo "małą śmiercią"? By wejść prawdziwie w "ceremonię uzdrawiania" - jak zwą ceremonie z ayahuascą niektórzy, należy poddać się procesowi podobnemu do śmierci ego-ja. Wtedy informacje napływają bezpośrednio od… duszy, Źródła czy tak zwanej wyższej jaźni, służą naszemu rozwojowi. Ci, co nie potrafią przejść tej bramy, podróżują po światach iluzji swoich umysłów, lęków, pożądań utrzymując swoje przywiązanie do przekonań, a nawet zwiększając swoje ja-ego czyli przywiązanie do utożsamiania się ze swoimi przekonaniami. Pogłębia się wówczas jeszcze bardziej przepaść pomiędzy ja-ego a czystym umysłem. Podróżują w przestrzeniach bardo.

I tak, jak w bardo, czasem coś może wydawać nam się dobre z powodu pewnej atrakcyjności, jaką to coś stanowi dla nas (naszego ego-ja), a potem okazuje się, że nadal cierpimy. Inaczej coś, co może wydawać się straszne i złe, może okazać się czymś, czego się boimy w sobie. A gdy przyjrzymy się temu i uwolnimy w sobie, tym samym możemy "uzdrowić jakąś część siebie. I nagle poczuć olśnienie, zrozumienie. A potem pojawia się coraz większe i klarowniejsze zrozumienie - tak rozwija się (ekspanduje) nasza świadomość.

"Zrozumienie prowadzi do wyzwolenia".
Zrozumienie prowadzi do przebudzenia...

Spróbuj utrzymać czysty umysł i pełną świadomość w trakcie takiej ceremonii ze świętymi roślinami lub świętymi grzybami…w tu i teraz, bez wizji, bez oceniania, bez oczekiwań, a wtedy będziesz wiedzieć, gdzie zaprowadziłby cię twój własny umysł, twoja jaźń po śmierci twojego ciała… Taka ceremonia może być próbą, w której można przekonać się, jak umysł (i nasze ego-ja) radzi sobie z 'bardo' - różnymi stanami świadomości. Można spojrzeć na to swoje doświadczenie z perspektywy… bardo i koła samsary. I dowiedzieć się prawdy o sobie, na ile jesteś uwolniony/uwolniona, oświecony/oświecona, przebudzony/przebudzona czy urzeczywistniony/urzeczywistniona? 

Dla cierpliwych i gotowych ;-) piękna medytacja… Księga Bardo czytana przez Maję Ostaszewską: