piątek, 13 stycznia 2017

MOOJI O AJAŁASCE


Dziękuję za tłumaczenie. Czekałam na nie. :-)

Święte rośliny i grzyby umożliwiają wchodzenie w stany podwyższonej, poszerzonej świadomości i „niezwykłej rzeczywistości”, a nawet w "stan pustki". Osiągnąwszy pewien stopień zaawansowania, w poznawaniu tych stanów, można oczywiście zacząć wchodzić w te stany nie korzystając z roślin i grzybów. Wejście w stan poszerzonej świadomości na ceremonii ajałaski i uważne bycie w tu teraz nie sprawia, że nagle nasza świadomość w codziennym życiu pozostanie w stanie "poszerzonym". Tego można nauczyć się na ceremoniach, ale potrzebna jest też codzienna praktyka. Wymaga to sporego wysiłku od nas. Bywa, że zapominamy, jak ważna dla naszego rozwoju może być zwykła, codzienna praktyka medytacyjna. I może ona wspierać to, co udaje się uzyskać / doświadczyć również w trakcie ceremonii – medytacji ze świętymi roślinami lub grzybami, ale chwilowo.

Takie ceremonie dają nam możliwość wejścia w stany podwyższonej świadomości i w trakcie możemy otrzymywać wiedzę, która w danym momencie jest nam niezbędna do naszego rozwoju. Potem jednak, abyśmy mogli rozwijać się dalej, potrzebujemy sami kontynuować pracę nad sobą i praktykować przyswajanie tej wiedzy i ugruntowywać tę wiedzę, którą otrzymaliśmy.

Ceremonie (podobnie jak inne obrzędy i rytuały), w które wchodzimy bez świadomości - wiedzy o ich znaczeniu, są tylko nawykowym wykonywaniem pewnych czynności, które w rezultacie, prócz chwilowych doświadczeń "niezwykłości poszerzonych stanów świadomości" nic nie wnoszą do naszego życia i nic w nim nie zmieniają. A nawet mogą prowadzić do destrukcji. Albo...

'Jesteś tym, który doświadcza doświadczenia, ale nie jesteś już uzależniony od tego doświadczenia ani doświadczania... :-} To jest bardzo piękne i dochodzisz do głębszych doświadczeń. I dochodzisz do ostatecznego rozpoznania - że jesteś niezmienny. Twoja Jaźń jest niezmienna i doskonała.'


Namaste.